Podczas gdy nasze miasta stają się coraz większe i bardziej zatłoczone, rośnie potrzeba szybszego, wygodniejszego i bezpieczniejszego transportu publicznego. Kluczem do osiągnięcia tych celów jest sieć, jednak coraz większe skomplikowanie środowiska IT może włożyć przysłowiowy kij w szprychy nawet najprężniejszym spółkom miejskim. Sprawdźmy, jak rozwiązania Extreme pomagają usprawnić sieci MAN miast i gmin w całej Europie!
Jednym z podstawowych zadań każdej aglomeracji miejskiej jest zapewnienie bezpiecznej i jakościowej infrastruktury transportowej dla mieszkańców i przyjezdnych. W tym celu zespoły IT działające w strukturach lokalnych samorządów muszą nadzorować i kontrolować ogromną liczbę urządzeń i systemów, takich jak sygnalizacja świetlna, transport zbiorowy, kamery monitoringu miejskiego, inteligentne czujniki itd.
Oznacza to duże obciążenia dla sieci, nie tylko w kontekście jej pojemności i przepustowości, lecz także dostępności i odporności na awarie. Szczególnie, gdy mówimy tu o systemach działających 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku, gdzie każde potencjalne zakłócenie w dostarczanych usługach może być brzemienne w skutkach.
„Każda awaria sieci może wpływać na bezpieczeństwo miasta i jego mieszkańców, dlatego był to dla nas jasny sygnał: czas działać”, wspomina Anna Frankowska, Kierownik Oddziału Technicznych Systemów Bezpieczeństwa w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa – jednostce w poznańskim magistracie odpowiedzialnej za wspieranie kluczowych z punktu widzenia funkcjonowania miasta usług, takich jak m.in. nadzór nad sterownikami sygnalizacji świetlnej, obsługa kamer monitoringu i czujników służących modelowaniu ruchu.
Potrzebowaliśmy nowego, kluczowego rozwiązania sieciowego, które pomogłoby nam zidentyfikować nowe możliwości oraz zautomatyzować ręczne procesy (…)
Niestety, im bardziej złożona jest nasza sieć, tym trudniej nią zarządzać i tym bardziej wrażliwa staje się na ewentualne awarie. Tradycyjne sieci konfiguruje się ręcznie, przełącznik po przełączniku – nawet, jeśli korzystamy z systemu do zarządzania. Niestety oznacza to, że im więcej kontaktów człowieka z siecią, tym większe ryzyko popełnienia błędu…
„Potrzebowaliśmy nowego, kluczowego rozwiązania sieciowego, które pomogłoby nam zidentyfikować nowe możliwości oraz zautomatyzować ręczne procesy (…), wyjaśnia Pierre-André Rulmont, Wiceprezes ds. Systemów Informatycznych w spółce Brussels Intercommunal Transport Company (STIB), która jest operatorem systemu szybkiego transportu miejskiego w Regionie Stołecznym Brukseli.
Obie organizacje potrzebowały nowego rozwiązania sieciowego, które pozwoliłoby wyeliminować pojedyncze punkty awarii i zapewniało ciągłość działania usług w systemie 24x7x365, jednocześnie oferując zautomatyzowaną kontrolę w czasie rzeczywistym z możliwością nadzoru ze strony człowieka w celu uzyskania dodatkowych wydajności. W obu przypadkach udało się to osiągnąć dzięki wdrożeniu rozwiązania Extreme Fabric Connect.
Mniej “punktów styku”, mniej błędów ludzkich, mniej problemów
W przeciwieństwie do bardziej tradycyjnych modeli sieci, Extreme Fabric Connect (technologia typu shortest-path bridging) opiera swoje działanie na tylko jednym protokole. Bazując na pojedynczym protokole ISIS-SPBM z rozszerzeniami na warstwę 2 i warstwę 3 sieci oraz zarządzanie multicast, rozwiązanie eliminuje z równania złożone, powolne w działaniu i nieobliczalne stosy protokołów takie jak PIM czy DVMRP. Ale co ten cały technologiczny żargon tak naprawdę oznacza w praktyce?
Po pierwsze, ułatwia to łączenie switchy między sobą. W celu rozładowania obciążeń i czasów opóźnień, kilka różnych interfejsów może być dowolnie połączone z każdego do każdego przełącznika, bez tworzenia pętli w topologii pełnej siatki (full mesh). Wydzielone sieci logiczne VLAN konfigurowane są tylko na brzegu sieci, nie ma więc potrzeby „dotykania” z osobna każdego przełącznika znajdującego się pomiędzy. Rozwiązanie automatycznie tworzy połączenia i kieruje ruch w sposób optymalny dla wydajności bez ingerencji człowieka, dzięki czemu znacząco ogranicza ryzyko błędu ludzkiego.
Co równie ważne, zarówno w przypadku spółki STIB w Brukseli, jak i Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa w Poznaniu, schematy konwergencji w ich sieciach fabricowych pozwalają błyskawicznie odbudować połączenie od momentu awarii. Co więcej, awarie pojedynczych łączy światłowodowych nie wpływają na brak dostępności usług, które zostają automatycznie przekierowane najkrótszą drogą na inne urządzenia tworzące sieć fabric. Dzięki uruchamiającym się w czasie poniżej sekundy trybom pracy awaryjnej i/lub powiązanym systemom przełączników, Extreme Fabric Connect w obu przypadkach pozwoliło na zbudowanie znacznie solidniejszej i odporniejszej na awarie sieci.
Mieć wszystko na oku
W przypadku sieci MAN takich jak te w Brukseli czy Poznaniu, miejskie systemy monitoringu CCTV są kluczowym elementem wpływającym na bezpieczeństwo publiczne. Jednak dla wielu jednostek z sektora administracji publicznej, które działają w oparciu o przestarzałe, tradycyjne modele sieciowe, osiągnięcie zadowalającego poziomu wydajności, niezawodności i skalowalności tego typu systemów jest zwyczajnie trudne.
„Bardzo dużym ograniczeniem poprzedniego rozwiązania były istniejące ograniczenia dla obsługi routingu multicast w szkielecie sieci, co przy dynamicznie rosnącej liczbie kamer monitoringu zaczynało komplikować pracę dla Systemu Monitoringu Wizyjnego Miasta”, wspomina Anna Frankowska z WZKiB.
Bardzo dużym ograniczeniem poprzedniego rozwiązania były istniejące ograniczenia dla obsługi routingu multicast w szkielecie sieci (...)
Dzięki wsparciu ruchu multicast poprzez sieć fabricową bez konieczności polegania na starszych, złożonych protokołach multicast, zarówno w Poznaniu, jak i w Brukseli Extreme Fabric Connect nie tylko zmniejszyło ryzyko awarii w skutek błędu w konfiguracji, lecz umożliwiło też szybsze i łatwiejsze uruchamianie sieci monitoringu. To korzyść, która jest tym mocniej zauważalna, im bardziej złożone jest nasze środowisko IT.
Przykładowo – rozwiązanie, z którego obecnie korzysta STIB, umożliwia funkcjonowanie około 5000 kamer IP z jakością obrazu HD, umożliwiając przy tym dodawanie, przenoszenie i wymienianie kamer „w biegu”, bez dodatkowych, czasochłonnych konfiguracji ręcznych. Co więcej, rdzeń sieci zaprojektowany został tak, aby możliwe było dodanie jeszcze 10 000 nowych kamer (łącznie 15 000), dając spółce STIB niezbędną elastyczność i możliwość rozwoju swojej infrastruktury.
Oczywiście, zapewnienie fizycznego bezpieczeństwa mieszkańcom oraz pasażerom i pracownikom sieci transportowej to jedna rzecz – utrzymanie wysokiego poziomu cyber-bezpieczeństwa to kompletnie inna para kaloszy. Również i w tym obszarze Extreme Fabric Connect zapewnia bardzo duże możliwości. Sieć STIB obsługuje obecnie ponad 20 w pełni odizolowanych od siebie sieci wirtualnych (tzw. VRFy), obsługujących usługi o krytycznym znaczeniu, takie jak np. adresy publiczne na stacjach metra. Wbudowane funkcje hipersegmentacji oraz topologia stealth, o których szerzej pisaliśmy tutaj oraz tutaj, pomogły brukselskiej spółce wdrożyć silną segmentację sieci, która spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa wprowadzone przez dyrektywę NIS2.
Podsumowując…
Większa dostępność sieci i usług stanowi cel sam w sobie, aczkolwiek wiąże się ona z pozytywnymi „efektami ubocznymi” – przede wszystkim z uwolnieniem cennych zasobów ludzkich i czasowych IT, co pozwala skupić się na innych, bardziej strategicznych zadaniach. Korzystając z technologii wirtualizacji sieci, klienci korzystający z Extreme Fabric Connect mają swobodę i elastyczność w świadczeniu usług tam, gdzie są one potrzebne dla osiągnięcia optymalnej wydajności. Dzięki automatyzacji i odciążeniu ludzi z rutynowych zadań, Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa w Poznaniu, Spółka STIB w Brukseli, a także wiele innych organizacji z sektora samorządowego w całej Europie odblokowały nowy potencjał oszczędności i wydajności w swojej codziennej pracy.
(…) W Extreme Networks znaleźliśmy zaufanego i niezawodnego partnera (...)
„Z pełnym przekonaniem mogę dziś powiedzieć, że jesteśmy właścicielem nowoczesnej, zautomatyzowanej i jeszcze bardziej niezawodnej sieci, dzięki której możemy świadczyć usługi dla naszych klientów na jeszcze wyższym poziomie, niż dotychczas”, podkreśla Jarosław Androsiuk, Specjalista ds. administrowania i utrzymania systemów teleinformatycznych w WZKiB.
„(…) W Extreme Networks znaleźliśmy zaufanego i niezawodnego partnera, który pomógł nam przekształcić wizję inteligentnej, zautomatyzowanej i wydajnej sieci metra w rzeczywistość”, podsumowuje Pierre-André Rulmont ze spółki STIB.
Chciałbyś dowiedzieć się więcej?
