Misterna pajęczyna przełączników i punktów dostępowych tworząca nasze sieci może i jest piękna, lecz niestety nie działa na uśmiech i dobre słowo. Jak zarządzać zasilaniem urządzeń odpowiedzialnie, zwłaszcza w dobie zaawansowanych access pointów Wi-Fi 6E? Mamy dla Was kilka wskazówek!
Integracji sieci przewodowych i bezprzewodowych nieodłącznie towarzyszy dyskusja na temat wymagań związanych z technologią PoE (Power over Ethernet). Podczas gdy producenci punktów dostępowych dodają do nich coraz mocniejsze procesory, coraz więcej anten nadawczych i odbiorczych, a od pewnego czasu również moduły radiowe operujące w trzech pasmach częstotliwości, przejście na rozwiązania Wi-Fi 6E z reguły wymaga dokładnego przekalkulowania budżetów energetycznych PoE – trzeba wszak sprawdzić, czy nasze punkty dostępowe będą miały zapewnione odpowiednio dużo mocy. Co ciekawe, kwestia ta często bywa pominięta podczas modernizacji infrastruktury.
Co może pójść nie tak? Na przykład czeka nas niekończąca się seria telefonów od klientów narzekających, że ich punkty dostępowe jak gdyby nigdy nic się restartują. Bardzo często bywa bowiem tak, że jeśli AP nie jest w stanie uzyskać odpowiedniej ilości energii, automatycznie się wyłącza i włącza ponownie – zwłaszcza, gdy musi „konkurować” o moc z innymi urządzeniami zasilanymi przez PoE podpiętymi do portu przełącznika, takimi jak np. telefony VoIP.
Dokonajmy więc małych obliczeń
Ile mocy będzie nam potrzeba, aby bez problemu zasilić nasze urządzenia? Pierwotny standard IEEE 802.3af, czyli inaczej PoE, zapewnia do 15,4 W mocy na każdy port urządzenia. Tyle wystarczy, aby zasilić punkt dostępowy Wi-Fi 6 wyposażony w podwójny moduł radiowy i dwie anteny nadawczo-odbiorcze. Pamiętajmy jednak, że standard Wi-Fi 6E zwiększa liczbę dostępnych pasm częstotliwości do trzech. Wspomniane 15,4 W nie wystarczy, aby zasilić trzy radia w analogicznym urządzeniu. Dlatego też praktycznie wszystkie punkty dostępowe Wi-Fi 6E do zasilenia wymagać będą standardu 802.3at, czyli PoE Plus.
A co, jeśli mamy punkt dostępowy Wi-Fi 6E z aż czterema wielopasmowymi antenami MIMO, który oferuje najlepszą w swojej klasie wydajność w dla wysoce zagęszczonych środowisk sieciowych? Kiedy na rynku pojawi się więcej tego typu urządzeń, zespoły IT będą potrzebować bagatela 45 watów, żeby zasilić je przy zachowaniu pełnej funkcjonalności. Standard 802.3bt wyprze 802.3at, a firmy będą zmuszone wymienić swoje przełączniki, żeby nadążyć za rosnącym budżetem energetycznym…
…ale czy aby na pewno?
Poznaj AP5010 od Extreme Networks!
AP5010, najnowsza pozycja w nagradzanej przez branżę sieciową ofercie ExtremeWireless, to pierwszy na rynku punkt dostępowy Wi-Fi 6E klasy korporacyjnej wyposażony w technologię 4x4 MIMO, który utrzymuje pełną funkcjonalność dla wszystkich pasm częstotliwości (2,4 GHz, 5 GHz oraz 6 GHz), w oparciu o standard 802.3at (PoE). Co równie warte podkreślenia, AP5010 nie traci w ten sposób nic ze swoich możliwości!
Jakie korzyści dla Ciebie niesie mniejszy pobór mocy?
- Realizujesz cele zrównoważonego rozwoju: pobierając około 20 watów mniej na urządzenie, niż w przypadku innych punktów dostępowych Wi-Fi 6E 4x4 MIMO, model AP5010 można śmiało nazwać bardziej zielonym i przyjaznym dla środowiska rozwiązaniem sieciowym.
- Mniejsze nakłady inwestycyjne: infrastruktura przełączników bazująca na standardzie 802.3bt potrafi kosztować w utrzymaniu ponad 30% więcej, niż gdyby oprzeć ją na 802.3at. Po co inwestować dodatkowe pieniądze w duży zapas energii, z którego Twoje urządzenia i tak nie skorzystają, jeśli spokojnie wystarczy mniejsze zasilanie na port?
- Niższe koszty energii: choć dokładne koszty będą się różnić w zależności od operatora i wynegocjowanych stawek, sprawa wydaje się jasna. Nawet, jeśli wyłączysz punkty dostępowe na noc, na jednym urządzeniu możesz zaoszczędzić ok. 45-90 zł rocznie. W przypadku większych środowisk, gdzie mamy do czynienia z setkami lub nawet tysiącami punktów dostępowych, rachunki za prąd mogą być niższe nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie!
Po co więc wydawać więcej lub iść na kompromisy, jeśli chodzi o funkcjonalność naszych urządzeń?